Temat wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału to temat niezwykle nurtujący dla tysięcy frankowiczów. Banki domagają się od kredytobiorców wynagrodzenia za udostępnienie im kapitału, odszkodowania bądź waloryzacji świadczenia. Przed sądami toczą się obecnie tysiące spraw wytoczonych przez banki o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału kredytu. Już 15 czerwca bieżącego roku na temat zasadności roszczeń banków ma wypowiedzieć się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Sprawa trafiła do TSUE na skutek zadania przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie pytania prejudycjalnego. Pytanie to dotyczy kwestii wynagrodzenia za korzystania z kapitału. A konkretnie TSUE wypowie się w kwestii czy w przypadku uznania, że umowa kredytu zawarta przez bank i konsumenta jest od początku nieważna z powodu zawarcia w niej nieuczciwych warunków umownych, strony oprócz zwrotu pieniędzy zapłaconych w wykonaniu tej umowy (bank – kapitału kredytu, konsument – rat, opłat, prowizji i składek ubezpieczeniowych) mogą domagać się także jakichkolwiek innych świadczeń, w tym należności (w szczególności wynagrodzenia, odszkodowania, zwrotu kosztów lub waloryzacji świadczenia).
Wskazać należy, że w sprawie tej już wcześniej zabrał głos Rzecznik Generalny TSUE. W lutym br. Rzecznik wydał opinię zgodnie z którą jeżeli umowa kredytu frankowego ze względu na zawarte w niej klauzule abuzywne została uznana za nieważną bankowi nie przysługuje prawo do dodatkowych świadczeń (poza zwrotem kapitału kredytu). Mimo że opinia Rzecznika Generalnego była korzystna dla frankowiczów to nie jest ona wiążąca dla TSUE. Wydając 15 czerwca br. wyrok TSUE może, ale nie musi, podzielić argumentację wyrażoną przez Rzecznika. Optymizmem napawa jednak fakt, że w większości przypadków opinia Rzecznika znajduje swoje odzwierciedlenie w wyroku TSUE. O tym, czy tak też będzie w tym przypadku – dowiemy się już niedługo.
Dlaczego wynagrodzenie za korzystanie z kapitału się nie należy?
Argumentów przemawiających za brakiem zasadności roszczeń banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału jest dużo. Przede wszystkim należy wskazać, że nie może dochodzić do sytuacji, w której przedsiębiorca (bank) czerpie korzyści gospodarcze z własnego bezprawnego, nielojalnego działania (tj. umieszczenia w umowie kredytu klauzul niedozwolonych). Gdyby przyjąć takie rozumowanie to bank nie byłby zniechęcony do stosowania nieuczciwych warunków w umowach kredytu. Taka sytuacja byłaby niezgodna z celami dyrektywy 93/13, która ma chronić konsumenta.
Co może przynieść korzystny wyrok TSUE?
Jeżeli TSUE podzieli opinie Rzecznika to banki znajdą się w nieciekawej sytuacji. Poniosą one olbrzymie koszty związane m.in. z wytoczonymi przez nich już sprawami przeciwko kredytobiorcom o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Być może zatem korzystny wyrok TSUE sprawi, że banki zaczną proponować frankowiczom korzystniejsze warunki ugód niż ma to miejsce obecnie.