Wraz z coraz korzystniejszą linią orzeczniczą w sprawach frankowych bank starają się wymyślać nowe strategie procesowe dla zabezpieczenia swoich roszczeń. Sądy powszechnie już wydają orzeczenia, w których stwierdzają nieważność umów frankowych. W ich konsekwencji banki zobowiązane są do zwrotu kredytobiorcy wszystkich świadczeń, które w toku obowiązywania umowy kredytowej zapłacił im kredytobiorca.
Żeby opóźnić moment zwrotu tej często bardzo dużej kwoty pieniężnej, banki podnoszą tzw. zarzut zatrzymania. Czym jest ten zarzut i czy kredytobiorcy powinni się go obawiać?
Na czym polega zarzut zatrzymania?
Zarzut zatrzymania jest praktyką coraz częściej stosowaną w sprawach frankowych, głównie przez banki. Banki próbują bronić się tym zarzutem przed przedwczesnym (w ocenie banków) zwrotem świadczeń wpłaconych przez kredytobiorcę, do których zwrotu zobowiązuje ich sąd w wyroku unieważniającym umowę frankową.
W uproszczeniu, podnosząc zarzut zatrzymania, banki wskazują, że nie zwrócą nic kredytobiorcy, dopóki ten nie zwróci im pełnej kwoty wypłaconego kredytu (lub nie zabezpieczy takiego zwrotu).
Stanowisko sądów w zakresie dopuszczalności stosowania zarzutu zatrzymania nie jest jednolite, a przy ocenie zasadności tego zarzutu pamiętać trzeba, że podnieść można go wyłącznie co do tzw. umów wzajemnych.
Czym jest umowa wzajemna?
Umowa należy do tzw. umów wzajemnie zobowiązujących jeżeli świadczenie jednej ze stron jest odpowiednikiem świadczenia drugiej (art. 487 § 2 KC). Klasyczną umową wzajemną jest m.in. umowa najmu, czy umowa sprzedaży.
Z punktu widzenia spraw frankowych istotnym jest, że w przypadku unieważnienia umowy wzajemnej strony mają, w myśl przepisów kodeksowych, prawo do zatrzymania tego co powinny zwrócić do momentu zaoferowania zwrotu (lub zabezpieczenia takiego zwrotu) świadczenia wzajemnego przez drugą ze stron.
Przy umowach dwustronnie zobowiązujących, ale nie wzajemnych tzw. prawo zatrzymania w ogóle natomiast nie przysługuje. W najbliższych miesiącach o charakterze umów kredytowych wypowiedzieć powinien się SN, co raz na zawsze powinno rozstrzygnąć kwestię możliwości stosowania zarzutu zatrzymania przez banki.
Autor: radca prawny Maciej Fiedorowicz, nr wpisu WA-15162