Pozew frankowy po śmierci kredytobiorcy – co warto wiedzieć?

BEZPŁATNA ANALIZA / 100% WYGRANYCH SPRAW / NAJLEPSI SPECJALIŚCI NIOSĄCY POMOC FRANKOWICZOM
Pozew frankowy po śmierci kredytobiorcy - co warto wiedzieć?

Spis treści:

Kredyt frankowy zaciągany był w złotych czasach, gdy Polakom zaczynało się powodzić coraz lepiej i każdy chciał nabyć swoją nieruchomość, choćby drogą zaciągnięcia zadłużenia. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że współuczestnictwo konieczne kredytobiorców na umowie obejmuje jedynie małżonków, jednakże nie zawsze tak było, bowiem do umów dołączani byli również inni członkowie rodziny, aby powiększyć zdolność kredytową. Czasami byli to rodzice młodych dorosłych, którzy to dzisiaj chcą pozwać swój bank, choć kredyt hipoteczny a śmierć kredytobiorcy pojawia się coraz częściej w sprawach, które prowadzone są przed sądem. 

Pozew frankowy po rozwodzie

Kredyt frankowy rozwód, to najczęstszy powód poróżnienia między sobą kredytobiorców w sprawach frankowych. Często w takiej sytuacji dochodzi do tego, że jeden z małżonków opuszcza nieruchomość obarczoną kredytem frankowym i spłata zadłużenia przechodzi automatycznie na osobę, która pozostaje w nieruchomości. Jednakże są to ustalenia nieformalne między małżonkami, dlatego niezbędne jest chociażby zwolnienie z długu współkredytobiorcy, aby sprawa była choć odrobinę bardziej transparentna. Najczęściej jednak nie mamy do czynienia z jasną sytuacją, a drugi kredytobiorca nie wykazuje zainteresowani ani nieruchomością, ani też spłatą zobowiązania. 

W sprawie pozwania banku nie ma potrzeby, aby występowało współuczestnictwo w sprawach frankowych dwóch kredytobiorców. Istnieje możliwość wystąpienia z procesem samodzielnie, ale jeśli nie doszło do tego zwolnienie z długu współkredytobiorcy, to powód może wystąpić jedynie o połowę roszczenia należnego od banku. Reasumując, nie ma potrzeby, aby współuczestnictwo konieczne kredytobiorców zostało zachowane, ale sąd zbada w jakim zakresie zwrot roszczenia należy się frankowiczowi, z którego ramienia złożone zostało powództwo. 

Czy umowa wygasa z chwilą śmierci kredytobiorcy?

Kredyt hipoteczny a śmierć kredytobiorcy zawsze rodzi dużo pytań, bowiem co dzieje się z wszystkimi kwestiami formalnymi, gdy kredytobiorca odchodzi? Spłata kredytu nadal jest obowiązkiem, ale w części sprawę załatwia współuczestnictwo konieczne kredytobiorców, którzy również widnieją na umowie i na nich spoczywa obowiązek dalszego spłacania zobowiązania. Jednak gdy kredytobiorca, który zmarł był jedyną osobą spłacającą kredyt frankowy, zobowiązanie do przechodzi na spadkobierców wskazanych w testamencie, jeśli takowy został sporządzony przed śmiercią, co bywa rzadkością. O wiele częściej zastosowanie mają przepisy dotyczące dziedziczenia po zmarłym kredytobiorcy, czyli zobowiązanie przechodzi na najbliższą rodzinę osoby zmarłej. 

Czy wszyscy kredytobiorcy muszą pozwać bank?

Sprzedaż mieszkania a sprawa frankowa zdecydowanie ułatwiłyby cały proces pozbycia się kredytu, ale nie zawsze jest taka możliwość, dlatego też warto wiedzieć, czy w przypadku decyzji o wejściu na drogę sądową, można pozwać bank samodzielnie, czy też współuczestnictwo w sprawach frankowych ze strony innych kredytobiorców jest wymagane. 

Współuczestnictwo w sprawach frankowych nie jest jasno określone w krajowym orzecznictwie, bowiem jak twierdzi Sąd Najwyższypozew złożyć może tylko jeden kredytobiorca, ale istnieją także wyroki Sądu Okręgowego, czy Apelacyjnego, który stwierdza, że do unieważnienia umowy jest niezbędna zgoda wszystkich kredytobiorców. Sprzedaż mieszkania a sprawa frankowa pozwoliłyby na spłatę i brak pozwu przeciwko bankowi, ale warto mieć na uwadze, iż nie dotyczy to osób, które zmarły, bowiem prawo do roszczeń z tytułu kredytu frankowego wraz z dziedziczeniem przechodzi na osoby najbliższe i cesja kredytu we frankach może w sposób skuteczny wyczerpać wymogi formalne stawiane przez sąd. 

Cesja kredytu we frankach dotyczy jedynie roszczeń z zakresu tej konkretnej sprawy frankowej, w związku z czym pozwala ona na powództwo złożone jedynie przez jednego kredytobiorcę, o ile reszta cedentów zdecyduje się o zrzeczeniu roszczeń na rzecz cesjonariusza – kredytobiorcy. Oczywiście nie jest to zwolnienie z długu współkredytobiorcy, a jedynie zrzeczenie się praw do roszczeń z tytułu nieważności umowy, ale swoje zadanie spełnia. 

Kiedy kredyt nie wchodzi do masy spadkowej?

W sytuacji, gdy kredyt hipoteczny a śmierć kredytobiorcy przychodzi nagle, należy ustalić, kto w miejsce zmarłego będzie spłacać zobowiązanie, a także, czy poza tą osobą ktoś jeszcze wskazany został w umowie. Jeżeli osoba zmarła nie była jedyną osobą spłacającą kredyt frankowy, a kredyt zaciągnął razem ze współmałżonką, to właśnie ona wykazuje współuczestnictwo konieczne kredytobiorców i zobowiązana będzie do spłacenia kredytu. W tej sytuacji kredyt nie wchodzi do masy spadkowej, jednakże w każdej innej sytuacji, gdyby na umowie frankowej nie widniała żadna inna jednostka, to kredyt frankowy w całości musiałby wchodzić do masy spadkowej i zostałby on przekazany w spadku, za pośrednictwem dziedziczenia najbliższej rodzinie. W związku z tym, kredyt nie wchodzi do masy spadkowej, gdy na umowie kredytowej jest jeszcze jedna osoba, która może spłacać kredyt, mimo śmierci głównego kredytobiorcy.

Ile bank zabiera po śmierci?

Kredyt hipoteczny a śmierć współkredytobiorcy, to zawsze bardzo zła wiadomość. Banki są w stanie bardzo szybko ustalić taką informację, ale najczęściej to właśnie osoby najbliższe informują o takim fakcie. W przypadku zobowiązań kredytowych, bank nie pobiera żadnych opłat i nie ma prawa zabierać żadnych pieniędzy. Jednakże, jeśli kredytobiorca przed śmiercią nie zdążył spłacić wszystkich rat kredytu, zobowiązanie to przypada najbliższej rodzinie w udziale. Ważną kwestią jest również ubezpieczenie kredytu a śmierć współkredytobiorcy, bowiem jeśli suma ubezpieczenia kredytu byłaby wystarczająca na spłatę kredytu – najbliżsi osoby zmarłej nie musieliby dalej spłacać kredytu. Najcześciej jednak ubezpieczenie kredytu a śmierć współkredytobiorcy, nie są wystarczalne na spłatę kredytu po śmierci kredytobiorcy.

Po jakim czasie bank szuka spadkobierców?

Banki zawsze upominają się o swoje, zatem z opcji kredyt hipoteczny a śmierć współkredytobiorcy, ważniejsze jest dla banku to, kto będzie w następstwie spłacał zaciągnięty przez osobę zmarłą kredyt. Jeśli nie zachodzi współuczestnictwo konieczne kredytobiorców i nie ma komu płacić kredytu, to stwierdzenie nabycia spadku przez osoby najbliższe może zająć nawet do sześciu miesięcy od otwarcia spadku. Inaczej jest w sytuacji, gdy spadkobiercy samoistnie zgłaszają się do banku, wówczas sytuacja jest klarowna. 

Kredyt hipoteczny a śmierć współkredytobiorcy – można pozwać bank?

Sprawy frankowe rządzą się własnymi prawami, bowiem do procesu z tytułu unieważnienia umowy kredytowej oraz zwrotu nadpłaconych rat wystąpić może nawet osoba spokrewniona z osobą, która zaciągnęła kredyt i w trakcie jego trwania zmarła, ale odziedziczyła w spadku zobowiązanie finansowe. W tym przypadku również nic nie stoi na przeszkodzie, a współuczestnictwo w sprawach nie jest wymagane. Duża część kancelarii frankowych nie podejmuje się prowadzenia spraw, gdzie w grę wchodzą kwestie dziedziczenia, a sprawy formalne nie są transparentne.

Skontaktuj się z nami i dowiedz się, jak pozwać bank, nawet jeśli Twoja sytuacja jest trudna i nie wiesz, jakie prawa Ci przysługują!

Oceń ten artykuł

0/5

Średnia ocen użytkowników: 5.0
na podstawie 198 opinii

BEZPŁATNA ANALIZA / 100% WYGRANYCH SPRAW / NAJLEPSI SPECJALIŚCI NIOSĄCY POMOC FRANKOWICZOM
Data publikacji: 1 października 2022
Ostatnia aktualizacja: 6 maja 2023

KONTAKT

BEZPŁATNA ANALIZA UMOWY KREDYTOWEJ CHF