TSUE to inaczej Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, czyli potocznie mówiąc sąd europejski, z siedzibą w Luksemburgu. Trybunał powstał w roku 1952 i działa nieprzerwanie do dzisiaj.
Czym jednak zajmuje się TSUE? Najprościej mówiąc do zadań TSUE należy stanie na straży jednolitej wykładni prawa Unii Europejskiej oraz przestrzeganie tego prawa przez kraje i instytucje wchodzące w skład Unii Europejskiej.
TSUE orzeka w zakresie spraw, co do których zbadania wpłynął stosowny wniosek. Do najczęściej analizowanych spraw należą:
· dbanie o jednolitą wykładnię prawa europejskiego we wszystkich sądach UE;
· postępowania wszczynane na skutek nieprzestrzegania przez rządy państw UE przepisów prawa;
· skargi o stwierdzenie nieważności dotyczące unieważnienia aktów prawnych sprzecznych z traktatami Unii Europejskiej lub prawami podstawowymi;
· skargi na bezczynności organów UE w tym Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej, czy Rady Europejskiej;
· roszczenia odszkodowawcze w związku ze szkodą osoby fizycznej, czy przedsiębiorcy spowodowanymi działaniami lub bezczynnością urzędników i organów UE.
Kto stoi na czele TSUE?
Skoro wiemy już czym zajmuje się TSUE warto byłoby również zapoznać się ze strukturą organizacyjną tej instytucji i odpowiedzieć sobie na pytanie kto stoi na czele TSUE.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej składa się z dwóch organów sądowych. Pierwszym z nich jest Trybunał Sprawiedliwości. Do jego podstawowych zadań należy rozpoznawanie wniosków o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym oraz niektórych skarg i odwołań.
Drugim z organów jest Sąd, który wydaje orzeczenia w zakresie spraw stwierdzenie nieważności, w praktyce głównie z zakresu prawa konkurencji, handlu, rolnictwa i znaków towarowych.
W skład trybunału wchodzi 27 sędziów – po jednym z każdego kraju członkowskiego UE oraz 11 rzeczników generalnych. Osoby, które mogą ubiegać się o stanowisko sędziego albo rzecznika generalnego muszą w krajach swojego pochodzenia spełnić wymagania stawiane dla osób piastujących najwyższe stanowiska sędziowskie lub też być uznanymi za najwybitniejszych przedstawicieli doktryny prawniczej. Zarówno sędziowie, jak i rzecznicy generalni wybierani są na kadencję wynoszącą 6 lat, która może być odnawialna. Sędziowie wybierają spośród siebie prezesa, na kadencję 3 lat.
Co z wyrokiem TSUE?
Na przestrzeni lat TSUE wielokrotnie wydawał wyroki w sprawie Polski. Najbardziej znanym i z pewnością najistotniejszym wyrokiem TSUE w sprawie frankowej było orzeczenie o sygn. C-260/18 z dnia 3 października 2019 r. – tzw. wyrok w sprawie Dziubak. Wyrok ten rzucił zupełnie nowe światło na sprawę kredytów frankowych i umożliwił kredytobiorcom skuteczne pozywanie banków o unieważnienie umowy kredytu.
Po wyroku w sprawie Dziubak, TSUE niejednokrotnie jeszcze orzekało w sprawach związanych z kredytami frankowymi. Każdorazowo orzeczenia te miały istotny wpływ na sytuację kredytobiorców frankowych w Polsce. Przykładem takiego wyroku może być orzeczenie z 8 września 2022 r. dotyczące trzech połączonych spraw C-80/21, C-81/21 oraz C-82/21. W wyroku TSUE, korzystnie dla frankowiczów, rozstrzygnął o trzech istotnych orzeczeniach. TSUE wskazał po pierwsze, że abuzywne klauzule dotyczące przeliczania kursu franka szwajcarskiego nie mogą zostać naprawione poprzez wpisanie w ich miejsce postanowień o zastosowaniu kursu średniego NBP. Po drugie TSUE opowiedział się za tym, że nie można w miejsce nieuczciwego postanowienia umownego wprowadzać przepisów dyspozytywnych prawa krajowego o charakterze ogólnym. I wreszcie po trzecie TSUE wskazał, że bieg terminu przedawnienia roszczeń kredytobiorcy rozpoczyna się nie w dacie zawarcia umowy kredytowej, ale dopiero po tym gdy kredytobiorca dowiedział się, że przysługuje mu możliwość pozwania banku z uwagi na umowne niedozwolone postanowienia.
Najświeższym wyrokiem TSUE dotyczącym spraw frankowych jest wyrok z dnia 16 marca 2023 r. sygn. C-6/22. W sprawie tej TSUE orzekał o zasadach rozliczenia pomiędzy bankiem, a kredytobiorcą w wypadku unieważnienia umowy kredytowej. TSUE orzekł m.in. że po unieważnieniu umowy kredytu frankowego, rozliczenie między bankiem a kredytobiorcą musi odbyć się z uwzględnieniem unijnych przepisów. Oznacza to, że co prawda sytuację prawną po stwierdzeniu nieważności kredytu frankowego, zdaniem TSUE, regulować powinny przepisy krajowe, to jednak muszą one uwzględniać zasady wynikające z dyrektywy unijnej nr 93/13. TSUE wskazał, że regulacje prawne na poziomie krajowego ustawodawcy powinny mieć na celu doprowadzenie do takiej sytuacji, w której kredytobiorca znalazłby się gdyby zawarł umowę nie obarczoną klauzulami abuzywnymi. Wielu przedstawicieli środowisk prawniczych podkreśla, że orzeczenie to stawia pod dużym znakiem zapytania roszczenia banków związane m.in. z waloryzacją wynagrodzenia za korzystanie z kwoty kredytu.
Autor: radca prawny Maciej Fiedorowicz WA-15162