Ilość frankowych spraw, a co za tym idzie orzeczeń mierzonych na skali nie tylko rocznej, ale i miesięcznej stale wzrasta. Wpływ spraw przerasta powoli orzekających sędziów, ale jednocześnie daje tym samym przestrzeń do ujednolicenia rozstrzygnięć sądów pierwszej instancji. O ile możemy spodziewać się pewnych decyzyjnych schematów przy pierwszym wyroku, o tyle jeszcze dużo w tej materii do zrobienia mają sądy II instancji. Czy sądy odwoławcze skłonią się w stronę powszechnych orzeczeń?
Frankowicze w sądach I instancji
Frankowicze stanowią grupę bardzo zdeterminowanych konsumentów, którzy motywowani chęcią walki o unieważnienie umowy, czy też pragnieniem odzyskania pieniędzy nie powstrzymali się przed składaniem pozwów jeszcze w sytuacji, kiedy orzecznictwo nie było tak klarowne. Grunt zdaje się być na tyle stabilny, iż pełnomocnicy frankowiczów potrafią posługiwać się opracowanym i sprawdzonym wzorcem strategii procesowych, co może ułatwiać rozpatrywanie spraw sędziom, ale też umacniać w przekonaniu, że orzecznictwo jest raczej ukierunkowane. Judykatura w sprawach frankowych sprzyjając kredytobiorcom, chcąc lub nie – zachęciła większą ilość frankowiczów do podjęcia próby walki o życie bez kredytu. Wydolność sądów została wystawiona na próbę, ale naprzeciw temu stanął XVIII Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Warszawie. Jednak, czy ,,wydział frankowy” coś zmienił?
Wyroki wydziału frankowego w Warszawie
Specyfika spraw powtarzalnych i jednostajnych w tak dużej ilości i częstotliwości, jak te frankowe wymagała indywidualnego potraktowania i rozwiązania. Dzięki zawężeniu specjalizacji do tej jednej problematyki, jaką stanowią kredyty frankowe mamy 21 sędziów orzekających tylko w tej materii skupionych w jednym miejscu. Specjaliści frankowi stanowią realną szansę na szybsze rozpatrywanie spraw i wypracowanie wspólnej linii orzeczniczej, co już właściwie się dzieje się na naszych oczach. Na kanwie doświadczeń ujednolicono kwestię udzielania zabezpieczeń, które przyznawane jest, gdy kapitał został spłacony i występuje prawdopodobieństwo nieważności umowy. Zastanówmy się jednak, w jakim tonie ukształtuje się głos sądów apelacyjnych, gdy te tysiące wyroków wydanych w pierwszej instancji trafi do odwołania. Czy frankowicze przegrywają w drugiej instancji?
Głos sądów II instancji
Orzeczenia zapadają także w drugiej instancji i ta tendencja również wzrasta, bowiem sądy apelacyjne z uwagi na dużą ilość spraw również zmuszone były przyśpieszyć. Biorąc pod uwagę orzecznictwo pierwszych instancji – pora teraz na głos sądów odwoławczych, które wyznaczą schemat działania. W naszej ocenie istnieje wysokie prawdopodobieństwo ugruntowania orzecznictwa zaprezentowanego przez sądy I instancji w sprawach frankowych, bowiem liczne uzasadnienia wydanych w tych sprawach wyroków wskazują, iż rzeczywiście w umowach kredytowych udzielanych przez banki w CHF doszło do istotnego naruszenia praw konsumentów. Sądy apelacyjne w zdecydowanej większości podtrzymują wyroki korzystne dla frankowiczów.
Frankowicze górą w sądach
Na nurtujące wielu pytanie – czy Frankowicze wygrywają w sądach, należy odpowiedzieć zdecydowanie tak! Frankowicze miażdżą banki, wygrywając w niemal 98% spraw. Jest to imponująca statystyka i nic nie wskazuje na to, aby uległa ona zmianie.
W pierwszym kwartale 2024 roku liczba załatwionych spraw frankowych w sądach okręgowych wzrosła o 41% w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. W większości sprawy kończą się unieważnieniem umowy kredytu frankowego. Jedynie w niewielkim odsetku spaw sądy orzekają odfrankowienie kredytu, czyli utrzymanie umowy w mocy z jednoczesnym wyeliminowaniem z jej zapisów nieuczciwych zapisów.
Liczba wygranych spraw Frankowiczów – co potwierdza?
Frankowicze cały czas odnoszą sukcesy. W I kw. 2024 roku szacuje się, że wskaźnik wygranych wyniósł ok. 97,5%. Najwięcej spraw trafia obecnie do Warszawy, ale tuż za stolicą są takie miasta jak Gdańsk czy Poznań. Można zaobserwować pewne przyśpieszenie w rozpoznawaniu spraw frankowych przez sądy, co ma z pewnością związek z prokonsumenckim orzecznictwem, którego z miesiąca na miesiąc przybywa. Wydaje się więc, że sędziowie oswoili się już z problemem frankowiczów. Banki oczywiście nie dają za wygraną. Odpowiadając na pytanie co po wygranej sprawie frankowej w pierwszej instancji, należy wskazać, że banki składają apelacje od wyroków. Powoduje to, że spawa trafia do sądu drugiej instancji, jednak i tutaj statystyki wygranych są wysokie.
Pamiętaj! Odpowiednia kancelaria frankowa dzięki swojemu doświadczeniu powinna być w stanie zapewnić wygraną swojemu klientowi nawet w sytuacji, gdy jego sprawa nie należy do spraw standardowych.
Ostatnie orzeczenia skłoniły Frankowiczów do podjęcia działań
Zarówno koniec 2024 r. jak i 2024 roku przyniosły wiele korzystnych orzeczeń dla Frankowiczów. Nie powinno więc dziwić, że wiele dotychczas niezdecydowanych Frankowiczów postanowiło działać. Orzecznictwo ku temu sprzyja. Wspomnieć należy, chociażby o uchwale Sądu Najwyższego z 25 kwietnia 2024 r. w sprawie III CZP 25/22, która to potwierdziła solidną pozycję Frankowiczów.
Aby ukazać skalę wpływu nowych pozwów warto posłużyć się liczbami. W 2023 roku do sądów wpłynęło łącznie 90,2 tys. spraw dotyczących roszczeń z umów denominowanych lub indeksowanych do franka szwajcarskiego. W I kwartale 2024 r. wpłynęło do sadów w sumie około 23,2 tys. spraw frankowych. Jest to niemal o 24% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Cały czas obserwowane jest tempo wzrostu.