Nie ma dobrych wieści dla frankowiczów, którzy kilkanaście lat temu otrzymali propozycję atrakcyjnego kredytu, który po latach stał się ich kulą u nogi. Kurs franka wynosi już 4, 89 zł, czyli przewyższył już euro oraz dolara, a zapowiedzi na zmianę tej sytuacji brak.
Cała Polska żyje teraz podwyżkami stóp procentowych, które przekładają się na horrendalnie wysokie raty kredytów w polskich złotych. Zapomniani frankowicze nie budzą już takich kontrowersji, bowiem zostali skazani na działanie samodzielne i jak widać – wyszło im to na dobre. Jednak czy pozew frankowy pozostaje jedyną sprawdzoną opcją na pozbycie się problemu z kredytem frankowym?
Pozew jedyną bronią na kredyt frankowy?
Doświadczenie od kilku już lat pokazuje, że frankowicze nie mogą liczyć na żadną znaczącą pomoc instytucjonalną, ponieważ ani rząd ani najważniejsze instytucje finansowe w Polsce nie zrobiły nic, aby pomoc dla frankowiczów zmaterializowała się w konkretny sposób. Jedynie kancelarie frankowe stanowią dla frankowiczów bezpieczną przystań oraz cechują się niewzruszoną postawą wobec niesprawiedliwości, która uderza w konsumentów każdego miesiąca, gdy pobierana jest rata kredytu frankowego.
Kurs franka szwajcarskiego znalazł się nieoczekiwanie w stanie parytetu, na czym znacząco traci polski złoty, a to przekłada się w efekcie na niemalże historyczny szczyt wysokości. Polski złoty w tej chwili słabnie i nic nie zapowiada, aby tendencja ta mogła ulec zmianie, a jak wiadomo – rykoszetem oberwą frankowicze oraz ich niestabilne raty kredytu.
Są wakacje, ale tych kredytowych nie będzie
Choć nadzieje były płomienne – dziś już wiemy, że z zaplanowanych wakacji kredytowych nie skorzystają frankowicze, mimo że kurs franka szwajcarskiego odkleił się od ziemi i szybuje w przestworzach, bowiem wedle wiodących walut na rynku walutowym wynosi aktualnie najwięcej.
Za sprawą wojny w Ukrainie oraz zaostrzaniu polityki przez wiodące banki centralne inflacja rozpędziła się do prędkości, w której już trudno ją powstrzymać. Polscy frankowicze odczuwają inflację podwójnie za sprawą tej galopującej w Polsce, jak i w Szwajcarii, niestety pomoc rządu wesprze jedynie złotówkowiczów. Frankowiczom pozostał jedynie pozew frankowy, który w obecnej sytuacji warto złożyć szybko, ponieważ sytuacja stale będzie się pogarszać, a kolejki w sądach wydłużać.
Kredyt frankowy można unieważnić
Niezliczona jest grupa frankowiczów, która dzięki swojej odwadze skierowała sprawę do sądu i cieszy się życiem bez kredytu. W dużej mierze do takiej decyzji przyczyniał się wysoki kurs franka szwajcarskiego, a co za tym idzie wysokie raty kredytu. Jednak warto zauważyć, iż tak źle jeszcze nie było. Szwajcaria niebawem wyjdzie z ujemnych stóp procentowych, co również wpłynie na wysokość raty, inflacja nie zatrzyma się z dnia na dzień, a złoty będzie słabł wobec franka szwajcarskiego.
Powyższe przypomina raczej czarny scenariusz, ale szczęśliwego zakończenia tej historii nie będzie, jeśli frankowicze zaakceptują taki stan rzeczy i nie podejmą walki o unieważnienie swojej umowy kredytowej.
Pozew zdaje się być jedynym rozsądnym wyjściem z patowej sytuacji – nie czekaj, aż wysokie raty pożrą Twoje oszczędności – wstrzymaj płatność rat w kryzysie i czekaj na unieważnienie umowy. Skontaktuj się z Kancelarią Frejowski CHF – pokażemy Ci, jak wygląda życie bez kredytu!