Wielu z kredytobiorców frankowych zastanawia się czy aby na pewno może domagać się całości zwrotu świadczeń od banku. Każde z roszczeń przecież kiedyś się przedawnia. Jak wygląda sprawa przedawnienia co do umów zawieranych przez frankowiczów przeczytaj w poniższym artykule!
Przedawnienie kredytu frankowego
Co do zasady zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego termin przedawnienia roszczeń, w tym roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, wynosił 10 lat. Od dnia 9 lipca 2018 roku termin ten został skrócony do 6 lat. Jednak kluczowe jest to od jakiego momentu należy liczyć ten termin. W przypadku kredytów frankowych poglądów na ten temat było wiele.
Kiedy przedawniają się roszczenia związane z kredytem frankowym?
Jak wiadomo orzecznictwo w sprawie kredytów frankowych przez ostatnie kilka lat dynamicznie się zmieniało. Również i w zakresie przedawnienia roszczeń nie było jednoznacznego stanowiska sądów. Niektórzy wskazywali, że roszczenia podlegają przedawnieniu w terminie 10 lat od dnia zawarcia umowy kredytu, inni, że przedawnienie należy liczyć od dnia wpłaty każdej raty kredytu. Obecnie wątpliwości w kwestii przedawnienia zostały rozwiane. A to w dużej mierze za sprawą wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 10 czerwca 2021 r. (C-776/19). Trybunał Sprawiedliwości uznał, że termin przedawnienia nie może zacząć biec, dopóki kredytobiorca nie dowie się o wadliwości swojej umowy. Stanowisko to zostało powtórzone również w innym wyroku TSUE (C-80/21, C-81/21 i C-82/21), w którym wskazano, że ochrona konsumenta może być skuteczna tylko wtedy, gdy kredytobiorca (konsument) miał możliwość poznania swoich praw przed rozpoczęciem biegu lub upływem tego terminu. Powyższe zostało potwierdzone także przez Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21.
Istotne jest zatem to, że moment od jakiego należy liczyć termin przedawnienia to nie chwila zawarcia umowy kredytu frankowego czy wypłaty udzielonego kapitału, a jest to moment, kiedy kredytobiorca dowiedział się o tym, że w jego umowie znajdują się niedozwolone klauzule umowne. Takim momentem jest zazwyczaj złożenie reklamacji do banku, wezwanie banku do zapłaty czy też złożenie w sądzie pozwu przeciwko bankowi. A zatem frankowicze mają możliwość dochodzenia na drodze sądowej wszystkich uiszczonych do tej pory rat kapitałowo- odsetkowych.
Ustalenie nieważności umowy kredytu frankowego a przedawnienie
Wskazać należy, że oprócz roszczenia o zapłatę kredytobiorcy w licznych sporach sądowych domagają się także ustalenia nieważności umowy kredytu. Roszczenie to, jak też roszczenie o ustalenie niezwiązania niedozwolonymi postanowieniami umownymi nie przedawniają się. Jeżeli strona ma interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy to może dążyć do takiego rozstrzygnięcia w sądzie.
Spłacony kredyt frankowy a przedawnienie
Kredytobiorcy, którzy spłacili już kredyt frankowy również mogą domagać się od banku zwrotu nienależnie pobranych środków. Wykonanie zobowiązania nie sprawia bowiem, że umowa kredytu staje się ważna. Zatem również po zakończeniu wykonywania (spłacie) umowy kredytu frankowego można więc pozwać bank. Podobnie jak w przypadku kredytów jeszcze spłacanych kluczowy jest moment, w którym kredytobiorca dowiedział się o wadliwości umowy kredytu. Warto już teraz podjąć działania, w szczególności jeżeli wcześniej wyraziliśmy swoje stanowisko co do potencjalnej wadliwości umowy, wówczas termin przedawnienia może już biec.