Sądy powszechne z każdej strony zalane są pozwami frankowymi o unieważnienie umów i zapłatę, ich ilość diametralnie rośnie nie tylko z roku na roku, ale i z miesiąca na miesiąc. Motywacja frankowiczów do walki o sprawiedliwość i swoje pieniądze sprawia, że nie tylko sądy są na granicy wydolności, ale i banki mocno odczuwają tysiąće postępowań prowadzonych z powództwa frankowiczów.
Utrzymanie się takiej tendencji spowoduje, że poza mocno nadszarpniętą wydolnością sądów również banki znajdą się w sytuacji, w której żadna z zainteresowanych grup nie chciałaby się znaleźć. Istnieje kilka powodów, dla których warto podjąć decyzję o złożeniu pozwu, jak najszybciej, bowiem w sądach przeciwko bankom nie toczą się już tylko postępowania frankowe, a kredytobiorcy złotówkowi dołączyli dość licznie do grupy poszkodowanych konsumentów chcących sprawiedliwości.
Pozew frankowy a sektor bankowy
Szacuje się, że frankowicze toczący swoje boje w sądach stanowią niecałe 23 proc. wszystkich frankowiczów, którzy zasilają portfel konsumentów spłacających swoje zobowiązania w walucie franka szwajcarskiego.
Orzeczenie TSUE z 2019 roku sprawiło, iż wiele frankowiczów podjęło ryzyko i ze swoją umową poszło do sądu. Gdyby nie ci odważni konsumenci nie moglibyśmy dziś mówić o korzystnej linii orzeczniczej dla frankowiczów, czy też o taktyce banków, które pozywają swoich klientów za korzystanie z kapitału.
Pozwy frankowe w dużej mierze doprowadziły do tego, że sądy w tej chwili mają dość duże opóźnienia w rozpoznawaniu nowych spraw, a wstrzymywanie się ze złożeniem pozwu sprawi, że kolejka znacznie się wydłuży.
Dwie fale pozwów przeciwko bankom?
Każdy pozew wpływający do sądu przeciwko bankom zaciera perspektywę unormowania sytuacji z walczącymi kredytobiorcami. Zmartwieniem banku nie są już tylko pozwy frankowe, bowiem sztucznie ustalany WIBOR i kontrowersje, które wokół niego narosły spowodowały, iż duża część tej grupy kredytobiorców również powzięła decyzję o oddaniu losów swojego kredytu do decyzji sądu. Pierwsze pozwy zaskarżające WIBOR już zostały złożone do sądów, a ich liczba stale wzrasta wraz z irytacją, oburzeniem kredytobiorców.
Przypominamy, iż każdy pozew wpływający do sądu przeciwko bankom zaciera perspektywę unormowania sytuacji z walczącymi kredytobiorcami. Zmartwieniem banku nie są już tylko pozwy frankowe, bowiem sztucznie ustalany WIBOR i kontrowersje, które wokół niego narosły spowodowały, iż duża część tej grupy kredytobiorców również powzięła decyzję o oddaniu losów swojego kredytu do decyzji sądu.
Pozew frankowy trzeba złożyć szybko
Masowa ilość pozwów nie wpłynie dobrze ani na kondycję banków, ani na wydolność sądów, a i tak większość z konsumentów swój pozew przeciwko bankowi złoży, bowiem za chwile może dojść do poziomu ilości wygrywanych spraw przez frankowiczów w 99 proc. Pomoc dla frankowiczów nie nadejdzie, o wiele większe kontrowersje budzą kredyty złotówkowe i nagły skok rat kredytowych, które pozostają na językach Polaków aż do dziś.
Za rogiem czeka na frankowiczów frank szwajcarski, który dopiero zbiera się do uderzającego skoku, który odczują frankowicze. Wtedy zapewne większość uzna, że to dobry czas, aby coś zrobić ze swoim kredytem, ale każdy miesiąc zwłoki, to dłuższa kolejka w sądzie, dlatego pozew trzeba złożyć jak najszybciej.
Skontaktuj się z nami i dowiedz się, jak szybko uporać się ze swoim kredytem!