Zdaniem rządu odpowiedni czas na przygotowanie legislacyjnego rozwiązania w obszarze kredytów frankowych już minął i nie zostaną podjęte prace nad ustawą frankową. Według Ministerstwa Sprawiedliwości najlepszym sposobem na zażegnanie sporów frankowych są ugody. Większość frankowiczów decyduje się jednak na wytoczenie sprawy przeciwko bankowi w sądzie. Głównie z uwagi na większe korzyści z unieważnienia umowy niż zawarcia ugody. Z uwagi na duży wpływ spraw frankowych do sądu, rząd musi podjąć kroki, które usprawnią rozpoznawanie tego typu spraw.
Sprawy frankowe trafią do e-sądu
Ministerstwo Sprawiedliwości ma świadomość, że wymiar sprawiedliwości jest obecnie zapchany sprawami frankowymi. Pełnomocnik Ministra Sprawiedliwości do spraw ochrony praw konsumentów poinformowała, że Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad przygotowaniem e-sądu dla frankowiczów, gdzie procedury toczyłyby się w sposób elektroniczny, ułatwiając tym samym sądom procedowanie. Szczegóły jak miałaby wyglądać procedura przed e-sądem frankowym nie są jeszcze znane.
Skorzystaj z usług profesjonalnej kancelarii frankowej: Unieważnienie kredytu
Ile aktualnie trwa proces frankowy?
Mimo istnienie bogatego orzecznictwa TSUE, który zajął już stanowisko w najistotniejszych kwestiach dotyczących kredytów frankowych, długość procesu frankowego zależy między innymi od stopnia skomplikowania sprawy, ilości świadków do przesłuchania, czasu na sporządzenie opinii biegłego.
Uśredniając w pierwszej instancji sprawa frankowa trwa z reguły od ok. 1-1,5 do nawet 3-4 lat. Sprawa w drugiej instancji trwa z reguły krócej (najczęściej sprowadza się do jednej rozprawy), niemniej na termin posiedzenia czeka się ok. 1-2 lat.
Czytaj również: Sytuacja Frankowiczów w sądach na początku 2024 roku