Od kilku lat obserwujemy znaczny wzrost liczby powództw wytaczanych przez kredytobiorców frankowych bankom. Dla wielu kredytobiorców postępowanie sądowe wiąże się ze znacznym stresem. Czy musisz więc uczestniczyć w rozprawie frankowej? Kredytobiorca musi uczestniczyć tylko w tych rozprawach, na których sąd uzna jego stawiennictwo za obowiązkowe. Z reguły będzie to jeden, najwyżej dwa terminy, na których kredytobiorca słuchany będzie w charakterze strony.
Pewnym ułatwieniem dla osób stresujących się wizytą w sądzie może być instytucja rozprawy zdalnej, rozpowszechniona w okresie epidemii COVID-19. Sprawa frankowa podczas rozprawy zdalnej toczy się w analogiczny sposób jak tradycyjne postępowanie, z tą różnicą, że strony nie stawiają się osobiście w sądzie, a łączą się z sądem za pośrednictwem aplikacji do rozmów online. Oznacza to, że kredytobiorca może wziąć udział w rozprawie zdalnej praktycznie z każdego miejsca.
Należy jednak pamiętać, że sprawa sądowa o kredyt we frankach prowadzona w trybie zdalnym rządzi się analogicznymi prawami jak rozprawy stacjonarne. Należy więc zeznawać prawdę, odpowiadać na pytania podnoszone na rozprawie frankowej i z należytym szacunkiem odnosić się tak do sądu, jak i pozostałych stron postępowania.
O co pytają w sądzie na rozprawie frankowej?
Zeznając w sprawie frankowej kredytobiorca frankowy musi pamiętać, że ma obowiązek przytaczać zgodne z prawdą okoliczności. Składanie zeznań fałszywych zagrożone jest odpowiedzialnością karną, dodatkowo osłabia to pozycję procesową kredytobiorcy, co może doprowadzić do przegrania sprawy frankowej.
Pytania w sprawie frankowej dotyczyć będą przede wszystkim negocjowania umowy kredytu (czy postanowienia były narzucane, czy też kredytobiorca miał swobodę negocjowania warunków), czy bank szczegółowo wyjaśnił ryzyka podpisania umowy frankowej, w szczególności możliwość wzrostu kursu walut, czy też pominął lub nie artykułował wystarczająco dosadnie tej kwestii, na jaki cel został wykorzystany kredyt (konsumencki, czy związany z działalnością gospodarczą).
Ile czasu trwa proces w sprawie kredytu frankowego?
Wielu kredytobiorców może zastanawiać się ile trwa proces w sprawie kredytu frankowego? Jest to pytanie, na które trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Długość procesu frankowego zależy od stopnia skomplikowania sprawy, ilości świadków do przesłuchania, czasu na sporządzenie opinii biegłego itp. Nie bez znaczenia jest również to w jakiej miejscowości rozpatrywana jest sprawa frankowa. W dużych ośrodkach miejskich z reguły na terminy poszczególnych rozpraw czeka się znacznie dłużej niż w małych miastach.
Uśredniając w pierwszej instancji sprawa frankowa trwa z reguły od ok. 1-1,5 do nawet 3-4 lat. Sprawa w drugiej instancji trwa z reguły krócej (najczęściej sprowadza się do jednej rozprawy), niemniej na termin posiedzenia czeka się ok. 1-2 lat.
Kiedy frankowicze przegrywają w sądzie?
Pierwszym powodem, dla którego frankowicze mogą przegrać w sądzie może być brak w treści umowy klauzul niedozwolonych. Zdarza się to jednak nad wyraz rzadko gdyż większość spraw frankowych dotyczy umów podpisanych wiele lat temu (zwłaszcza w latach 2006-2008). W umowach tych zawarty jest szereg klauzul niedozwolonych, których ujawnienie znacząco ułatwia wygranie sprawy przed sądem.
Szansa na przegranie sprawy frankowej zwiększa się również w sytuacji gdy umowę kredytu podpisał przedsiębiorca i była związana była z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą. Względem przedsiębiorców nie mają bowiem zastosowania korzystne przepisy z ustawy o ochronie konsumentów. Na szczęście dla kredytobiorców w ostatnim czasie widać zmianę linii orzeczniczej, sugerujący że sytuacja przedsiębiorców w sprawach frankowych poprawia się, co może zwiastować, że w przyszłości coraz częściej wytaczane przez nich sprawy kończyć się będą wygraną frankowiczów.
Frankowicze mogą przegrać sprawy frankowe z uwagi na swoje wykształcenie ekonomiczne, finansowe lub pokrewne albo też wykazania przez bank, że kwestionowane postanowienia umowy kredytu frankowego nie zostały z góry narzucone, ale są wynikiem indywidualnych negocjacji z kredytobiorcą. W praktyce rzadko jednak na tej podstawie frankowicze przegrywają spory sądowe.
autor: Radca Prawny Maciej Fiedorowicz WA-15162