Od niemal czterech lat sukcesywnie przybywa w sądach spraw frankowych. Dostępne źródła mówią, że w tym czasie mogło zostać wytoczonych nawet niemal milion powództw z kredytów frankowych.
Obecnie ukształtowana linia orzecznicza dowodzi, że roszczenia kredytobiorców frankowych mają bardzo duże szanse na uwzględnienie. Ze statystyk wynika, że frankowicze wygrywają około 95% spraw sądowych, przy czym większość tych spraw dotyczy unieważnienia umowy kredytowej.
Dostępne dane wskazują, że jednym z najchętniej pozywanych banków jest PKO BP. Nie może więc dziwić, że wygrane sprawy frankowiczów przeciwko PKO BP liczone są obecnie w tysiącach.
Niezależnie jednak od znacznych szans na uwzględnienie powództwa bankowego, kredytobiorcy muszą pamiętać, że wygranie sporu sądowego związane jest z koniecznością przeprowadzenia długiego postępowania. Warto więc zawczasu zorientować się ile trwa proces frankowy.
Jak przygotować się do rozprawy frankowej?
W praktyce nie zdarza się żeby w toku postępowania w sprawie kredytu frankowego sąd nie wyznaczył chociaż jednego terminu rozprawy. Oczywiście w sprawach frankowych istotne znaczenie mają dowody z dokumentów, ale nie mniej ważnym jest wysłuchanie kredytobiorców i przesłuchanie świadków mogących wnieść do sprawy nowe informacje.
Zeznawanie przed sądem, zwłaszcza gdy dana osoba po raz pierwszy bierze udział w postępowaniu wiąże się ze sporym stresem wynikającym m.in. z braku wiedzy o tym o co może zapytać sąd na sprawie frankowej. W rzeczywistości jednak pytania kierowane do kredytobiorców są stosunkowo powtarzalne ze względu na podobny charakter spraw frankowych.
Sąd z pewnością zapyta kredytobiorcą o cel zawarcia umowy kredytowej – czy miała ona związek z działalnością zarobkową, czy też kredyt został wzięty celem zaspokojenia prywatnych potrzeb kredytobiorcy np. mieszkaniowych. Na rozprawie frankowej będą również poruszane kwestie związane z przebiegiem rozmów o umowie kredytowej przeprowadzonych z pracownikami banku oraz o samej procedurze jej podpisania.
Może się również zdarzyć, że sąd będzie pytał kredytobiorcę w jaki sposób zmieniała się wysokość raty kredytu na przestrzeni lat. Warto odświeżyć sobie więc taką informację. W tym celu pomocnym będzie skorzystanie z jednego z powszechnie dostępnych kalkulatorów kredytu frankowego. Takie urządzenie w prosty i przejrzysty sposób wyliczy zmiany wysokości rat kredytu w okresie obowiązywania umowy frankowej.
Co po zakończeniu sprawy frankowej?
Dalsze losy kredytu po zakończeniu sprawy frankowej zależą tak naprawdę od rodzaju jej rozstrzygnięcia. W wypadku wydania wyroku usuwającego postanowienia o frankach umowa kredytowa dalej będzie obowiązywać, ale w praktyce zostanie denominowana do kredytu złotówkowego.
Dużo korzystniejszym rozstrzygnięciem jest orzeczenie o nieważności kredytu frankowego. Taki wyrok prowadzi do tego, że sąd uznaje, iż po wyeliminowaniu z umowy postanowień dotyczących franka szwajcarskiego umowa nie może dalej istnieć gdyż byłaby bez tych uregulowań nieważna. W konsekwencji strony muszą zwrócić sobie wszystko to co wzajemnie świadczyły na swoją rzecz. Bank powinien więc wypłacić kredytobiorcy wszystkie zapłacone przez niego środki, w tym raty kredytu (wraz z częścią odsetkową), prowizje, opłaty manipulacyjne itp.
Kredytobiorca zwraca natomiast do banku kwotę czystego kapitału, który został wypłacony na jego rzecz. W wyroku unieważniającym umowę kredytu frankowego sąd nie zobowiązuje kredytobiorcy do rozliczenie umowy z bankiem po jej unieważnieniu. Oznacza to, że bank sam musi wyjść z inicjatywą żądania rozliczenia umowy kredytu frankowego. Może zrobić to poprzez przedsądowe wezwanie do zapłaty lub też kierując sprawę do sądu.
Autor: radca prawny Maciej Fiedorowicz, nr wpisu WA-15162