Zaraz po rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego, która z końcem 2020 roku ukazała swoją propozycję, banki zaczęły podejmować próby polubownego rozwiązywania problemu z kredytem frankowym, które wiązały się między innymi z działaniami obejmującymi ugody frankowe. Nadzieje na konkretną zmianę w tej materii były płomienne, niestety stan faktyczny zweryfikował sektor bankowy.
Ugody z frankowiczami, które proponował KNF nie okazały się być rozwiązaniem, na jakie czekali frankowi kredytobiorcy. W obliczu korzyści, jakie przynieść może proces sądowy, rozwiązanie w postaci ugody z bankiem straciło jakąkolwiek wartość
- Pozew frankowy wciąż pozostaje najchętniej i najczęściej wybieraną formą pozbycia się problemu z toksycznym kredytem;
- Na przestrzeni ostatnich 2 lat ponad 15 tysięcy frankowiczów podjęło decyzję o podpisaniu ugody przed sądem polubownym przy KNF;
- Do sądów powszechnych trafiło ponad 120 tysięcy pozwów obejmujących kredyty frankowe;
- Wygrane sprawy frankowe wynoszą 96% wszystkich składanych spraw, z czego zdecydowaną większość stanowią unieważnienia umów w całości;
Ugody frankowe nie wystarczyły
Pierwsze propozycje dotyczące możliwości zawarcia ugody z frankowiczami wywołały niemałe poruszenie wśród kredytobiorców, ponieważ taka propozycja łączyła się z niewielkim, lecz jakimkolwiek obniżeniem zobowiązania.
Frankowicze porzucili jednak wszelkie swoje nadzieje na ewentualne korzyści, jakie miałyby im rzekomo przynieść ugody frankowe, ponieważ spostrzegli się, że tak jak w przypadku całej umowy frankowej – ugoda zabezpiecza jedynie interesy banku.
Ugoda dla frankowiczów, jaką zaproponował KFN z założenia miała sprawić, że kredyt frankowy traktowany będzie jako kredyt złotówkowy od początku na podstawie oprocentowania naliczanego według stawki WIBOR. Ta ostatnia informacja skutecznie zniechęciła frankowiczów do jakichkolwiek rozmów z bankiem. Wynika to z faktu, iż dzięki oprocentowaniu kredytu frankowego opartego na stawce LIBOR, a następnie na stawce SARON stopy procentowe kredytów frankowych, nawet mimo podwyżek utrzymują się na poziomie poniżej zera. Z kolei WIBOR rośnie w zatrważającym tempie i na ten moment sięga już prawie 7%.
Czytając powyższe, można śmiało pokusić się o wniosek, z którego wynika, że ugody dla frankowiczów nie zażegnają problemu frankowego, a wręcz mogą go nawet pogłębić.
Specjaliści reprezentujący naszą kancelarię frankową są zgodni co do tego, że ugody dla frankowiczów proponowane przez banki nie są ukłonem w stronę poszkodowanego frankowicza, a jedynie pełnią rolę zasłony dymnej, która ma na celu zniwelować ilość stale napływających do sądu pozwów frankowych.
Frank szwajcarski poszedł do góry – czy frankowicze wybiorą ugody frankowe, czy drogę sądową?
Nasi specjaliści, którzy stale monitorują sytuację frankowiczów, są zdania, że ugody frankowe ze względu na swoją nikłą opłacalność nie wzbudzały zaufania frankowych kredytobiorców.
W tym miejscu należy przypomnieć, że pozew frankowy w dalszym ciągu jest najkorzystniejszym i sprawdzonym rozwiązaniem problemu toksycznego kredytu, na jakie mogą pozwolić sobie frankowi konsumenci.
Obecność inflacji dotyka wszystkie regiony Polski, dlatego należy mieć na uwadze fakt, iż podwyżki kursu CHF oraz podwyżki stóp procentowych mogą w niedługim czasie przysporzyć frankowiczom ogromnych problemów. W obliczu szalejącej inflacji ugody dla frankowiczów zaczną tracić na znaczeniu wskutek wprowadzenia do nich zupełnie nieopłacalnego wskaźnika WIBOR.
Odpowiednim działaniem, jakie można podjąć w takowej sytuacji, jest złożenie powództwa przeciwko bankowi. Nasza kancelaria frankowa że dokładnością sporządza nieodpłatne analizy dokumentów frankowych dla każdego zainteresowanego konsumenta. Jeśli interesuje Cię to, jaką masz szansę na wygraną z bankiem oraz jakich kwot możesz dochodzić w postępowaniu sądowym – skontaktuj się z nami!